Przygotowanie nart biegowych do sezonu zimowego
Przygotowanie nart biegowych do sezonu nie jest skomplikowanym zajęciem, potrzeba trochę czasu, miejsca i narzędzi, o których pisałem już wcześniej. A więc zaczynamy.
Jeżeli na ślizgu, a właściwie na komorze odbicia został jakiś zeszłosezonowy smar na trzymanie to najlepiej go usunąć, najpierw możemy spróbować ściągnąć go cykliną z pleksi lub cyklinoszpachlą, chodzi o ściągnięcie zewnętrznej warstwy smaru (narty do stylu klasycznego bez łuski), a następnie użyjemy jakiegoś dedykowanego zmywacza smarów (odradzam używanie benzyny ekstrakcyjnej, która działa niekorzystnie na ślizg) np. taki https://www.remsport.pl/zmywacz-clean-spray-150ml-maplus-p-201.html (narty do stylu klasycznego z łuską i bez do stylu łyżwowego) jak to zrobić proszę zobaczyć filmik mojego autorstwa (to co pokazuję, na zjazdówkach będzie wyglądało identycznie na nartach biegowych).
Strefa poślizgu: Dla lepszego efektu możemy ślizg wyszczotkować twardą szczotką z włosia nylonowego, a później z włosia mosiężnego (otworzymy, strukturę na ślizgu przygotowując go do przyjęcia smaru).
Do dokładnego wyczyszczenia zoli (tylko strefy poślizgu) możemy zastosować metodę smarowania ślizgu miękkim smarem hydrocarbonowym np. takim https://www.remsport.pl/smar-biodegradalny-non-fluoro-nf-hot-box-cleaning-wax-120-toko-p-2249.html, który ma bardzo dobre właściwości penetracyjne i wyciągające zanieczyszczenia z porów ślizgu, oczywiście stosując metodę nakładania smaru przy pomocy specjalnego żelazka do nart. Jak to wygląda w praktyce ? Zapraszam do obejrzenia filmiku:
Teraz pozostało nam już kilkukrotnie, jeżeli mamy czas i chęci (2-3 razy) napuścić ślizg (nasączyć) miękkim smarem hydrocarbonowym, a później przesmarować właściwym smarem na poślizg (tylko strefy poślizgu), a na komorę odbicia nałożyć bazę i jakieś woski odbiciowe, dopasowane do warunków, w jakich będziemy biegać (tylko komora odbicia w nartach bez łuski). Jeżeli posiadamy narty z tzw. „łuską” to strefę odbicia możemy przesmarować na zimno, spryskując ją specjalnym środkiem Anti Ice wspomagającym pracę łuski oraz zapobiegającym zlodowaceniu i gromadzeniu się śniegu (zalepianiu łuski).
Przed rozpoczęciem sezonu zimowego wiązania możemy spryskać specjalnym środkiem do wiązań np. takim https://www.remsport.pl/spray-do-wiazan-c-74_33.html, z dodatkiem silikonu zabezpieczając je przed niekorzystnym wpływem wody i wilgoci.
Kolejny sezon tuż tuż, dlatego wyjąłem swoje biegóweczki, dlatego je wyczyszczę i dlatego będę dążył do maksymalizacji ich wykorzystania. Tak szczerze to już nie mogę się doczekać! 🙂
A Ty przygotowujesz narty an zamówienie?
Ja już nie mogę się doczekać. Już zabukowałem sobie pensjonat, nowy kask zakupiłem. Oby tylko pogoda dopisała.
Dzień dobry,
Zachęcam do zgłaszania się do konkursu na BLOG FIRMOWY ROKU 2014. Przed nami już 7 edycja, a wraz z nią wiele nowości.http://blogifirmowe.com/
Pozdrawiam
Narty już przygotowane, teraz polujemy na pierwszy śnieg i w samolot i jazda na stok:)
Co do przygotowań to warto też pamiętać o…samym sobie. Do nart oprócz dobrego sprzętu potrzebna jest jeszcze kondycja, mocne plecy i nogi. Zatem żeby czworogłowy uda nie odmówił posłuszeństwa w najmniej spodziewanym momencie warto trochę poćwiczyć przed zimą. Tym bardziej, że w Zakopcu spadł już pierwszy śnieg:)
Przygotowanie sprzętu przed sezonem to zawsze dla mnie spory kłopot. Ten poradnik trochę rozjaśnił mi sytuację. Nie mogę doczekać się startu sezonu!
Już kończy się lato i niedługo zima – też nie mogę się doczekać! 😀